Szerpowie są ludem tybetańskim, który zamieszkuje Himalaje w obszarach Indii oraz Nepalu wzdłuż rzeki Dudh Kosi. Etymologii nazwy tego ludu powinniśmy doszukiwać się w transliteracji Wyliego „shar pa”, co w tłumaczeniu z języka tybetańskiego znaczy tyle co “ludzie Wschodu”. Najprawdopodobniej przybyli oni w rejony lodowca Khumbu z tybetańskiej prowincji Kham na przełomie XIII i XIV wieku ze względu na ówczesny konflikt w buddyzmie.

Lud ten wyróżnia się doskonałą wytrzymałością. Szerpańskie wioski leżą na wysokości 4000 m n.p.m. . Zatem w Khumbu, który obecnie zamieszkują, najwyżej położone domostwa osady z całą pewnością będą należeć właśnie do nich np. Khare ok. 4800m, ostatni bastion przed Mera Peak oraz Chukung 4730m dla śmiałków chcących zdobyć Island Peak.

Młody chłopak w roli Portera. Na ogół prócz swoich rzeczy osobistych zabiera na plecy ok 20kg bagażu trekkrów
Tragarz niosący rzeczy na sprzedaż

Szerpowie trudnią się turystyką, hodowlą, handlem oraz uprawą roli. Na obszarze Khumbu mieszka obecnie ok. 4 tysięcy Szerpów, zaś ponad 20 tysięcy w okolicznych dystryktach. Na porządku dziennym występuje emigracja do Indii w poszukiwaniu lepszego życia.

Szerpowie mają nabożny stosunek do gór – wierzą, że każda z nich jest zamieszkiwana przez boginię. Kierują do niej modły przed udaniem się na jej podbój, przepraszając jednocześnie, że postawią stopę na jej ciele.

Zasługi Szerpów dla rozwoju himalaizmu

szerpa tragarz w Himalajach
Tragarz spotkany w drodze do przełęczy Amphu Lapcha. W tym rejonie nie było już turystów

Wkład Szerpów w zdobywanie szczytów górskich jest ogromny – kiedy Edmund Hillary zdobywał Mount Everest (dodam, że jako pierwszy w historii) wraz z nim wszedł na szczyt Szerpa Tenzing Norgay.

Po zdobyciu Everestu w 1953 roku wiele zespołów górskich chciało powtórzyć wyczyn, więc obszary zamieszkałe przez Szerpów zyskały popularność, a oni zdobyli zatrudnienie w charakterze przewodników oraz tragarzy.

Anglosasi nazywają Szerpów, których zatrudniają w charakterze tragarzy wysokogórskich, HAP (ang. high altitude porter). Właśnie na ich plecach wnoszone są ładunki trekkerów na Mount Everest, a niejednokrotnie zdarza się, że i oni sami są wnoszeni przez członków tego, charakteryzującego się nadludzką wytrzymałością, ludu.

Do ich zadań, oprócz noszenia tobołków, należy również wyznaczanie szlaku przez lodowiec. Być może słyszałeś o Ice doctors? lodowych doktorach? To właśnie oni zakładają liny poręczowe oraz przerzucają drabiny aluminiowe ponad szczelinami wciętymi w lodowiec.

Szerpowie w cieniu himalaistów

Przyjaciel Szerpy Namkha Lamy. Prowadził nas na przełęcz Amphu Lapcha

Na Mount Everest przyjeżdżają zwykle słabiej przygotowani wspinacze – dla elity wspinaczy góra ta nie jest interesująca, gdyż nie niesie za sobą dużych trudności technicznych. Szerpowie pomagają głównie wspinaczom, którzy reprezentują w skali światowej średni poziom – dla nich bez takiej pomocy nie byłoby możliwe zdobycie Mount Everest. Zdaniem ekspertów, niezwykle smutny jest fakt, że wielu wspinaczy bagatelizuje wkład Szerpów we własne sukcesy, a przecież gdyby nie oni to wspinanie byłoby o wiele trudniejsze, a często wręcz kończyłoby się fiaskiem.

Dla Szerpów Mount Everest nie stanowi już wyzwania. Jeden z przewodników, Szerpa Kami Rita, w latach 1994-2019 wszedł na szczyt Mount Everest przeszło 20 razy, w tym dwukrotnie w przedziale kilku dni. Dla takich jak on, bo nie jest on odosobniony, wejście z tlenem na Mount Everest to przysłowiowa bułka z masłem.

Przedstawiciele ludu Szerpów od zawsze znajdowali się w cieniu himalaistów, jednocześnie bardzo im pomagając. Należy zaznaczyć, iż jest to wsparcie obopólne, Szerpowie bowiem mogą służyć trekkerom jako przewodnicy, natomiast sami dzięki intensywnym kontaktom z uczestnikami himalajskich ekspedycji podnoszą swój poziom edukacji, co przyczynia się m.in. do budowy szkół.

Zimowe wejście na K2 w 2021 r.

Trzeba jednak zaznaczyć, iż obecnie Szerpowie wyszli z cienia – to właśnie oni zdobyli, po raz pierwszy w historii, szczyt K2 w okresie zimowym, miało to miejsce dnia 16 stycznia 2021 r. W tym miejscu należy zaznaczyć, że był to do niedawna jedyny ośmiotysięcznik niezdobyty zimą.

Głosy gości / Wystaw ocenę
[Razem: 5 Średnia ocena: 5]