Sektor Castrojo

To rejon, który znajduje się bardzo blisko centrum El Chorro (można zaparkować w jego centrum, gdzie znajduje się przystanek autobusowy). Łatwo i szybko się do niego przemieścimy idąc szeroką, utwardzaną ścieżkąna wschód, wzdłuż sztucznego zbiornika.

Podejście

Ta utwardzana droga doprowadza pod trekking Caminto del Rey, dlatego z początku może być na niej sporo ruchu za dnia, w pewnym momencie trzeba odbić od głównej ścieżki w prawo.

Ten moment wyznaczają białe schody, którymi kierujemy się pod ścianę.

Po lewej stronie schodów widoczny jest budynek, który ma dach o kształcie kopuły. Na zdjęciu poniżej widać ten sam budynek, a już z perspektywy wspinacza. Więc grzej do góry, bo trening sam się nie zrobi

Drogi wspinaczkowe

Castrojo polecam wszystkim, co przyjeżdżają po południu, i jest jeszcze trochę czasu na pomacanie skały przed pójściem spać!

Znajduje się tutaj wiele dróg w naszym zakresie 6a/6a+, które mają “gwiazdki” czyli liczymy na to, że będą zawierały w sobie jakiś dodatkowy walor estetyczny

• Luna* 6a+, 28m
• Acuario** 6a+ 30m
• Big Fun* 6a+ 30m

Natomiast najpierw wstawiamy się we wszystkie łatwiejsze opcje 4C – 5b, jako że chcemy lepiej wczuć się w tutejszą “cyfrę”.

Vas pisando huevos 5a, 19m – ma całkiem ciekawą końcówkę – zobacz Kacpra

Skolei Los lunnis 5b wydała mi się śliska.

Moje pierwsze wrażenie było takie, że wycena jest uczciwa, a struktura skały utrzymuje bardzo dobre tarcie. Aczkolwiek skała nie była jeszcze tak ostra jak w Paklenicy.

Jedyne czego żałuję, to że nie wstawiłem się w Un monton de chatarra** 6a – bułujący klasyk 35m. Niestety dopadła nas ciemność i musieliśmy wracać.

Podsumowanie

Warto zaznaczyć, że obok tego sektora się przechodzi wracając z Lluvia del Asteroides 5c (wielowyciąg), więc można tu wpaść przy okazji

W mojej ocenie sektor Escalare Arabe oferuje więcej.

Zostawiam sobie miejsce, żeby uzupełnić resztę dróg w przyszłości. Na pewno tu wrócę!