Przyjechaliśmy do El Chorro z jednym, konkretnym celem – wspiąć się na Amptrax, kultowy wielowyciąg za 6a na głównej ścianie Frontales. Nasza przygoda rozpoczęła się w połowie marca 2025 roku i pomimo niepewnych prognoz, udało nam się zrealizować cały plan.
Albercones – rozgrzewka przed głównym celem
Dzień przed wstawieniem się w Amptrax postanowiliśmy pójść na sektor Albercones (obok Amptrax), żeby przyzwyczaić się do skały. Zarówno dla mnie, Maćka, jak i Kacpra był to początek sezonu wspinaczkowego. Jako, że byliśmy tu rok wcześniej, mieliśmy już ogarniętą logistykę. Po wylądowaniu w Maladze zameldowaliśmy się na naszej starej miejscówce: Parque de Ardales, zrobiliśmy zakupy, ugotowaliśmy obiad i pojechaliśmy do El Chorro na rozwspin w Albercones. I to wszystko jednego dnia.
Niestety, pogoda zaczęła mieszać nam szyki 🙁 udało nam się zrobić tylko jedną drogę, Putiferio 25m
Amptrax
Deszcz negatywnie wpłynął na naszą wspinaczkę:
- Nie byliśmy dostatecznie rozgrzani przed Amptraxem.
- Mimo słonecznej pogody następnego dnia, na samej drodze było sporo mokrych miejsc – zwłaszcza na początku i na długim, czujnym trawersie. Szukanie kluczowego chwytu, który okazywał się małym zbiorniczkiem na wodę, było dość wymagające, ale na szczęście nie tragiczne.
Trudności i adrenalina
Amptrax bywa niedoceniany – niektórzy uważają, że 6a to nic wielkiego, a potem okazuje się, że droga potrafi dać w kość, kiedy trudności się kumulują na kilku wyciągach pod rząd. Jak powiedział Kacper: “To niby 6a, ale kopie jak 6b” – i trudno się z tym nie zgodzić, zwłaszcza że było to nasze pierwsze wspinanie w skale po dłuższej przerwie.
Dodatkowym czynnikiem stresującym był ogromny obryw skały w pobliżu. Nagle usłyszeliśmy potężny huk, a po chwili zaczęły spadać odłamki wielkości telewizorów. Kacper był w połowie wyciągu, kiedy to się stało, i postanowił zjechać na dół, żeby się uspokoić – całkiem zrozumiałe w tej sytuacji!
Charakterystyka drogi

Amptrax to klasyka El Chorro i absolutny must-do dla każdego wspinacza odwiedzającego ten rejon. Pierwszy i ostatni wyciąg to łatwe odcinki, ale środkowe fragmenty (od 5+ do 6+) to konkretna, wymagająca wspinaczka. Wisienką na torcie jest niesamowity trawers wzdłuż okapu o długości około 20-25 metrów – prawdziwa perła tej drogi.
Nie mieliśmy większych problemów z odnalezieniem startu, ale przypadkowo ominęliśmy pierwszy, łatwy wyciąg. Poszliśmy za wydeptaną ścieżką aż w końcu natrafiliśmy na ringi należące do sąsiedniej drogi – Ebola. Amptrax znajdował się po lewej stronie, a jego początek był tuż za winklem.

P1: 3 (wejście na filarek pod start drogi)
P2: 5+
P3: 5+
P4: 6a
P5: 6a
P6: 6a (trawers)
P7: 5+ (wspólne stanowisko dla wariantu Zmapp)
P8: 4+ (można zjechać 4x35m w lini Eboli)
P9: 3
Praktyczne wskazówki
Jak znaleźć początek drogi? – Nie ma nigdzie napisu “Amptrax”, więc jeśli podejdziecie zbyt wysoko, pamiętajcie, że linia idzie po lewej stronie, za załamaniem, a po prawej stronie będzie linia Eboli. Wysoko na górze znajduje się olbrzymi okap, i do niego trzeba się piąć w górę.

– Trudności – realnie to raczej trudniejsze 6a, więc lepiej być przygotowanym.
– Obicie – wpinki potrafią być oddalone nawet o 3,5 m, ale w kluczowych miejscach asekuracja jest bardzo dobra. Nie ma potrzeby zabierania kości czy friendów.
– Wszystkie stanowiska są półwiszące (mało miejsca dla tzw. szybkiej trójki)
– Warto mieć ze sobą mały plecak z camelbagiem – 1,5 litra wody to absolutne minimum. W ciągu dnia było słonecznie, nad naszymi głowami krążyły sępy, ale musiały obejść się smakiem! 😆
Kluczowe momenty drogi
Drugi wyciąg (5c) biegnie lewym skrajem odstrzępionej płyty, a potem wraca na prawo – to czujny i techniczny odcinek.

Czwarty wyciąg – najbardziej siłowy moment to wyjście na nogach i wykonanie odciągu na “dwójce”, żeby sięgnąć do wpinki nad przewieszeniem.
Zbliżając się do końca piątego wyciągu, zobaczysz stanowisko z łańcuchem – trochę po skosie na prawo od swojej linii – ale to nie będzie Twoje stanowisko. Kieruj się pionowo pod okap i tam zobaczysz całą masę ringów stanowiskowych, żeby mogły się pomieścić przynajmiej 2 zespoły. Stąd jeden wariant wiedzie wprost przez ten jebutny okap (SICK!)

Ja na początku szedłem do tego stanowiska z łańcuchem, przez co tak naprawdę wpiąłem się w pierwszą wpinkę już kolejnego wyciągu, czyli trawersu, po czym się zorięntowałem, że to nie ma sensu i musiałem wrócić.
Trawers

Ta pierwsza wpinka od trawersu była bardzo czujna – mało chwytów, ale na dobrych stopniach. Trzeba się mocno przytulić do ściany. Jeśli później nie zobaczysz ringów w poziomej linii, to się nie przejmuj – będą one znajdować się za przełamaniem. Ten odcinek jest dobrze obity i zapewnia chyba najwięcej adrenaliny.
Powietrze działa na głowę, o czym może kiedyś opowie Maciek 🙂

Kolejny siódmy wyciąg (już po skosie równolegle do okapu) poprowadził Kacper wg. “TheCrag” to miało być czwórkowe wspinanie, ale szczerze – spokojnie były tam momenty za 5+. Należało pamiętać, że nasze ringi znajdują się skrajnie na prawo, natomiast ringi na lewo należały do drogi Zmapp. Dochodzimy do stanowiska wspólnego z drogą o nazwie Ebola, skąd można zjechać do podstawy ściany.
Jednak to dodatkowe, niepotrzebne ryzyko, a że było już bliżej końca dnia, poszliśmy jeszcze jeden wyciąg do szczytu, aby potem zejść doliną.
Zejście i powrót do miasta


Po ukończeniu drogi zdecydowaliśmy się na zejście doliną zamiast zjazdów. Ścieżka zejściowa jest dość intuicyjna, dobrze wydeptana i prowadzi wprost do ujścia Caminto del Rey.
Po drodze mieliśmy okazję nacieszyć się pięknym zachodem słońca.
Podsumowanie
Amptrax to niesamowita przygoda i jedna z tych dróg, które na długo zostają w pamięci. Jeśli planujesz się tam wybrać, weź pod uwagę, że jest wymagająca, a po deszczu – najlepiej odczekać przynajmniej jeden pełny dzień na wyschnięcie.
Jeśli wspinasz się na poziomie 6a+ i masz za sobą kilka 6b OS, Amptrax powinien być na Twojej liście obowiązkowych dróg. Mimo kilku trudniejszych momentów, cała ekipa była zgodna – było warto!
Amptrax 6a⭐️ wielowyciągowa perła El Chorro
Podobne przygody
KUP TERAZ!
-
CHWYTO pocket - TRENUJ 2x dziennie! 89,00 zł
💡 Masz produkt, usługę, czy markę związane z górami? To idealna okazja do promocji! Mogę zaoferować:
📝 Artykuły Sponsorowane: Umieść swoje treści na "Na Jednej Linie"
📷 Fotoreklama: Zrobimy profesjonalne zdjęcia promocyjne dla Twojej marki lub produktu w górskim otoczeniu.
🥾 Testowanie Produktów: Chętnie przetestuję i podzielę się recenzjami odnośnie górskiego sprzętu, ubrań czy akcesoriów.
🤝 Kontakt: najednejlinie(at)gmail.com

Bądź na bieżąco