Kozi Wierch – cały tylko “nasz” (oraz nazwisko, które trzeba znać)

[…] Ja tak na nią nie patrzę, czuję się obywatelem świata, i w ramach przebywania poza domem (wiecie: podróże małe i duże ;-) lubię świat zwiedzać, a granice przekraczać, nie poświęcając zbyt wiele uwagi barierom o charakterze administracyjnym.