Amulet z Nepalu. Moje źródło mocy i jak je utraciłem

Ni stąd ni zowąd, Kuba zaczął ciągnąć za jakiś sznurek. Podniósł znalezisko w górę, a moje oczy niemal zapłonęły jakbym ujrzał niezwykle cenny skarb. To było to, co zdążyłem uznać za “zaginione w akcji”, nie mając wielkich nadziei na odnalezienie.