Przełęcz Thorong La na szlaku dookoła Annapurny

W końcu, po kilku godzinach dotarliśmy do przełęczy. Z mojej piersi wyrwało się wówczas gromkie “Hurraaa, udało się!” I zanim zdołałem ten okrzyk powtórzyć, to ujrzałem Karolinę siedzącą przy flagach, jakby zaraz miało jej – jak to mawiają “odciąć prąd”.